sobota, 13 lipca 2013

10 pytań do... Esme

Hej kochani! 
Dziś kolejny wywiad - z Esme. 
Miłego czytania i zapraszamy do komentowania. 


1.Przeszkadza ci bycie matką wampirów tylko kilka lat młodszych od ciebie?
-Na początku czułam się dziwnie, przecież oni mogliby być moim rodzeństwem. Ale z czasem się przyzwyczaiłam i jest mi z tym bardzo dobrze. Sama nie mogę mieć dzieci, więc cieszę się, że mam je chociaż przyszywane.

2.Czym kierowałaś się urządzając z Alice dom Belli i Edwarda?
-Wiedziałam, że chcą mieć swój własny kąt. Jeśli musieliby mieszkaliby z nami, ale wiem, że potrzeba im trochę prywatności. Obydwie z Alice wiedziałyśmy, że dom musi być skromny, ale przytulny i ciepły, by pasował do Edwarda i Belli. 

3.Trudno było ci przyzwyczaić się do picia zwierzęcej krwi?
-Nie przyszło mi to z łatwością, ale nie miałam z tym aż takiego problemu jak Jasper czy Emmett. Od początkó mojego wampirzego życia wiedziałam, że nie chcę zabijać ludzi. No i udało się, piję teraz tylko krew zwierzęcą.

4.Carlisle'a pokochałaś już przy pierwszym spotkaniu. Dlaczego nie próbowałaś go szukać?
-Kiedy byłam małą dziewczynką wiedziałam, że jest idealny, ale zniknął nim zdążyłam dorosnąć. W tamtych czasach nie miałam szans, bo go odnaleźć. To on odnalazł mnie i dlatego jesteśmy razem.

5.Lubisz podróżować po świecie. Wspminałaś o Londynie. Chętnie tam jeździsz? 
-Tak, Londyn to piękne miasto. Razem z Carlisle'm dość często tam bywamy. Jest też kilka innych miejsc, do których lubimy jeżdzić, ale Londyn ma w sobie coś szczególnego.

6.Czy obchodzicie urodziny wszystkich członków rodziny?
-Dawniej urządzaliśmy przyjęcia urodzinowe, ale z czasem tego zaprzestaliśmy. Teraz wyprawiamy urodziny jedynie dla Renesmee. 

7.Trudno ci było przyzwyczaić się do wampirzego życia?
-Szczerze mówiąc spobobało mi się od razu. Ale takie życie ma kilka wad, o których zapewne wiecie. Raczej nie zrezygnowałabym z niego. 

8.Jakie to uczucie być babcią w tak młodym wieku?
-Właściwie 118 lat to nie tak mało. Bycie babcią całkowicie mi odpowiada. Renesmee jest cudowna i wszyscy ją kochamy. 

9. Czy tak jak reszta rodziny lubisz grać w baseball?
-Rzadziej od reszty gram, częściej sędziuję. Oni nie umieją grać uczciwie, sędzieowanie nawet mi się podoba. Gdyby nie ja zagryźliby się na boisku, haha.

10.Masz jakiś konkretny styl ubierania się? Czy raczej zakładasz to, co ci się po prostu podoba? 
-Zawsze staram się, żeby mój strój był czysty i schludny. Dbam też o to, aby wszystko do siebie pasowało. 




Bella, Alice, Rose

piątek, 12 lipca 2013

10 pytań do... Carlisle'a

Cześć! Dziś kolejny wywiad z głową rodziny Cullenów - Carlisle'm. Mamy nadzieje, że się spodoba. Już wkrótce kolejne wywiady. Miłego czytania.


1.Najprawdopodobniej jako jeden z pierwszych wampirów odkryłeś, ze ludzką krew można zamienić na zwierzęcą. Myślałeś, że innym wampirom przyjdzie to do głowy tak szybko, jak tobie?
-Musiałem sporo ćwiczyć przed tym, kiedy spotkałem się z ludźmi. Nie byłem przekonany, czy inne wampiry zareagują tak, jak ja. Te, które piły ludzką krew regularnie na pewno będą miały z tym większy problem. 

2. Bycie lekarzem to bardzo odpowiedzialny zawód. Co czujesz, kiedy kogoś nie możesz już uratować?
-Czuję to, co każdy lekarz. "A może dało się zrobić coś jeszcze?" Jest mi smutno, ale to moja praca. Nie mogę się długo zadręczać. 

3. Dlaczego postanowiłeś odejść od Volturich?
-Ich styl życia, władza nie odpowiadały mi. Kiedy widziałem, jak zabijają niewinne osoby, czułem się jak potwór. Byli inni niż ja. Dla nich nie liczyło się ludzkie życie, dlatego postanowiłem odejść. 

4. Z kim najczęściej polujesz i dlaczego?
-Najczęściej chyba z Esme. Dzieciaki wolą zabawić się podczas polowania, dlatego jeżdzimy z Esme sami. Zdarzają się jednak wypady całą rodziną. 

5. Czy gdybyś miał możliwość powrotu do ludzkiego życia to skorzystałbyś z niej?
-Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Może spróbowałbym ludzkiego życia, ale na pewno tęskniłbym za wampirzym. 

6. Jak to jest mieć wnuczkę z nadprzyrodzonymi zdolnościami?
-Cudownie. Nigdy wcześniej nie pomyślałbym, że mógłbym być dziadkiem. Jednak bardzo się cieszę, że mam tak wyjątkową wnuczkę. 

7. Ze względu na to, że jesteście wampirami, dość często musicie się przeprowadzać. Do jakiego miejsca ty najbardziej lubisz wracać?
-Oczywiście w okolice Forks. To magiczne miejsce, tyle się tu wydarzyło. Cała nasza rodzina najchętniej tu wraca. Mamy wiele innych domów, ale ten w Forks jest naszym ulubionym. 

8. Czym kierowałeś się przy zawieraniu paktu z wilkołakami?
-Kierowałem się tym, aby im i nam dobrze się żyło, żeby nie było niepotrzebnych konfliktów. Teraz wilkołaki nie muszą przestrzegać granic paktu. My również. Topór wojenny został zakopany. 

9. Czy nie uważasz, że przez swój zawód mało czasu spędzasz z rodziną? Przecież możesz zostać wezwany do szpitala w każdej chwili.
-Raczej nie, przecież nie śpię, a w pracy często dostaję wolne. Każdą wolną chwilę spędzam z nimi, ale też sam na sam z Esme.

10.Ratując Esme już byłeś w niej zakochany?
-Tak, wiedziałem, że coś do niej czyję już przy drugim spotkaniu, bo przy pierwszym była jeszcze dzieckiem. Wiedziałem, że jest kimś wyjątkowym, kocham ją. 





Rose i Bella

środa, 10 lipca 2013

10 pytań do... Alice

Dziś przyszła kolej na naszego małego chochlika - Alice. Mamy nadzieję, że pytania są ciekawe i że z chęcią je czytacie. Jednocześnie z góry przepraszamy za mogące się pojawić opóźnienia w dodawaniu kolejnych części cyklu, gdyż niestety coś się stało z naszymi rękopisami tych wywiadów, a i internet ostatnio nam szwankuje.


1.Jak czułaś się z wiedzą, że twoja ludzka rodzina chce oddać cię do zakładu dla obłąkanych?
-Było mi z tym bardzo ciężko. Ja wiedziałam swoje i oni wiedzieli swoje. Byłam bardzo rozczarowana, że nie miałam w nikim oparcia.

2.Kiedy obudziłaś się w lesie po przemianie, co odczuwałaś? Oprócz pragnienia.
-Boże, gdzie ja jestem? Co się ze mną stało?' Te pytania właśnie zadawałam sobie jako pierwsze. Nie było przy mnie nikogo, kto pomógłby mi w tej chwili wszystko zrozumieć. Byłam sama.

3.Skąd wzięła się u ciebie pasja do mody? Przecież w zakładzie psychiatrycznym właściwie nie miałaś z tym do czynienia.
-Kiedy jeszcze byłam w domu bardzo lubiłam często zmieniać ubrania i jeździć na zakupy. Gdy zostałam wampirem, pogłębiło się to jeszcze bardziej, ponieważ mogłam kupować i zakładać co chciałam. Po pewnym czasie zaczęłam projektować i szyć ubrania dla siebie, a z czasem dla reszty rodziny.Bardzo mi się to spodobało, więc zaczęłam się tym zajmować.

4.Nie przeszkadza ci to, że zawsze wiesz co się stanie? Nic nie jest dla ciebie niespodzianką?
-Haha, ale przynajmniej zawsze wiemy co nas spotka. Owszem, niektóre rzeczy chciałabym zostawić sobie jako niespodziankę, ale mój dar bardzo mi odpowiada.

5.Z początku byłaś przeciwna temu, żeby Bella urodziła Nessie. Jak myślisz, dlaczego tak było?
-Bałam się o jej życie, przecież Bella była moją przyjaciółką. Płód mógł ją zabić. Jednak gdy teraz patrzę na moją bratanicę żałuję, że tak myślałam.

6.Jakie ubrania lubisz zakładać?
-Hmm... Sukienki, spódniczki, bardzo kobiece ubrania. Jednak lubię też wygodne ubrania na przykład na polowania. Haha, nie mogę zapomnieć również o OBCASACH!

7.Z którym członkiem rodziny najczęściej się kłócisz?
-Raczej z nikim się nie kłócę. To nie w moim stylu. I tak, jeśli mam się z kimś pokłócić, wiem to wcześniej i staram się temu zapobiec.

8.Nie marzyłaś nigdy, aby odejść od Cullenów z Jasperem ?
-Wiecie co, może ta myśl obiła się o moją głowę, ale tego nie pamiętam. Wiem, że wampiry mają doskonałą pamięć, ale tego naprawdę nie pamiętam. Nigdy o tym nie marzyłam. Kocham moją rodzinę.

9.Nigdy nie myślałaś, że fajnie by było zostać matką?
-Powiem wam, że nie. Może troszkę kiedy pojawiła się Renesmee. Ale ja i Jasper nigdy nie myśleliśmy o dzieciach.

10.Skąd u ciebie zmiłowanie do szybkich samochodów?
-Jak każdy wampir uwielbiam szybką jazdę. Mój samochód musi być szybki i oczywiście ładny.



Rose, Bella i Alice


poniedziałek, 8 lipca 2013

10 pytań do... Jaspera

Oto dzisiejszy wywiad z naszym przystojnym Jazzem! Jest on w całości nasz (wywiad, oczywiście :D ) i prosimy o nie kopiowanie go na innych stronach. Miłego czytania.


1.Co najbardziej pociąga cię w Alice?
-Chyba to, że jest taka pozytywnie nastawiona do życia, w przeciwieństwie do mnie. Dla niej zrobiłbym wszystko, to przecież moja mała, słodka Alice.

2.Czy przeszkadza ci to, że ty i Rose udajecie bliźnięta?
-Mi nie, ale Rose nieźle to wkurza. Nie obchodzi mnie to, za kogo mają mnie ludzie, ważne jest to, że ja wiem, kim jestem.

3.Nie marzysz, żeby tak jak Edward zostać ojcem?
-Ojcostwo nigdy mnie nie interesowało. Lubię dzieci tylko wtedy, gdy śpią i gdy mam pewność, że nie są moje. Alice też nie interesuje bycie matką.

4.Czy twój dar nie przeszkadza ci w życiu codziennym?
-Już nie. Kiedy żyłem u boku Marii, złe emocje moich współtowarzyszy i ofiar wprawiały mnie w depresję. Teraz głównie mam do czynienia z pozytywnymi emocjami. Lecz czasem miło byłoby nic nie czuć. Bywa, że mój dar jest trochę nużący, ale przywykłem do niego- jest częścią mnie.

5.Czy będąc człowiekiem wierzyłeś w wampiry czy wilkołaki?
-Zabobony były popularne w czasach, gdy byłem jeszcze człowiekiem. Nigdy nie zawracałem sobie nimi głowy, byłem zdecydowanym realistą.

6.Z kim z rodziny oprócz Alice najlepiej się dogadujesz?
-Chyba z wszystkimi po równo. Czasem się kłócimy (najczęściej z Rosalie, ma bardzo kłótliwy charakter), ale nasze relacje są dobre. Bardzo mnie wspierają.

7.Jaki wpływ ma na ciebie Renesmee?
-To dziwne stworzenie. Jest inna niż znane mi dzieci. Lubię się jej przeglądać, jest interesująca. Jej uczucia są wyraziste i mocne, ale  proste. Bardzo dużo wniosła do naszej rodziny.

8.Czy blizny na twoim ciele ci nie przeszkadzają?
-Mi nie, ale obcym wampirom, które mnie widzą na pewno tak. To taka informacja "uwaga, jestem groźny". Dostrzegam ich pierwsze reakcje na mnie. Wiedzą, że, muszą uważać, a ja nie robię nic by jakoś zatrzeć to wrażenie.

9. Z kim najbardziej lubisz polować?
-Najlepsze polowania, to te z moimi braćmi. Możemy przy nich porozmawiać na tematy, o których nie możemy wspomnieć w towarzystwie pań. Poza tym wszyscy lubimy rywalizację. Często wykorzystujemy to, żeby sprawdzić nasze umiejętności myśliwskie.

10.Twój styl ubierania się wybierasz ty czy Alice?
-Raczej się tym nie zajmuję. Alice zna mój gust, więc to ona robi zakupy. Tylko nie myślcie, że mnie ubiera - mam jeszcze trochę godności. Robię to sam, więc Mała nie może mnie wykorzystywać do swoich eksperymentów.

Dziękujemy za wywiad. Pozdrów Alice :)
-Dziękuje.

Alice, Rosalie i Bella

niedziela, 7 lipca 2013

10 pytań do... Emmetta

Witamy! 
Zaczynamy dziś nową, wymyśloną przez jedną z naszych czytelniczek - Angelę Destino (zwyciężczyni ostatniego konkursu), a napisaną przez nas serię wywiadów z członkami rodziny Cullenów. 
Mamy nadzieję, że Wam się spodoba i jednocześnie prosimy o nie kopiowanie ich, ponieważ bardzo się nad nimi napracowałyśmy. 
Dziś zaczynamy od Emmetta (było losowanie, kto pierwszy, hihi) :3

1. Dlaczego lubisz hazard?
- Lubię ryzyko, a w hazardzie nigdy nic nie wiadomo. Oczywiście, gdy w pobliżu nie ma Alice.

2.Jak często ty i Jasper walczycie? Czy walczysz z kimś oprócz niego?
-Całkiem często, bo zazwyczaj tylko on jest chętny. Esme nie za bardzo się to podoba. Wiadomo Carlisle i Esme nie chcą, z Edwardem i Alice ja nie chcę, bo to niesprawiedliwe. Rose nie chce się pobrudzić i popsuć włosów. Więc najczęściej jest to Jazz, chociaż i z Bellą się zdarza. Jest całkiem niezła, haha.

3.Jak to jest być najsilniejszym w rodzinie?
- Miło, bo w niektórych sytuacjach mam nad nimi przewagę. Zawsze, gdy gramy w basball najmocniej odbijam piłkę. Dzięki temu moja drużyna często wygrywa.

4.Jak często polujesz?
-Cóż, zazwyczaj wtedy, kiedy robi to Rosalie. Ale często jeździmy z chłopakami w góry, więc poluję chyba najczęściej z nas wszystkich.

5.Nie chciałbyś czasem wrócić do ludzkiego życia?
- Wiem, że jest to największe marzenie Rose i gdyby ona miała taką możliwość, to i ja bym z niej skorzystał. Jednak nie tęsknie do tego, Bycie wampirem to przecież super sprawa!

6.Nie przeszkadza ci to, że tak często bierzecie ślub z Rose?
- Ślub...  Jego organizacja uszczęśliwiają moją żonę, a ja lubię, kiedy jest zadowolona. Te wszystkie szopki nie są mi potrzebne, ale nie przeszkadzają mi.

7.Jak znosisz to, że Edward i Jasper dokuczają Rosalie?
- Odbijam to sobie przy innych okazjach. Chociaż czasem zabawnie jest patrzeć na rozgniewaną Rose. Jest wtedy strasznie śmieszna i słodka. Jednak chłopakom zawsze i tak dostaje się za swoje.

8.Jak dużo czasu poświęcasz swojej żonie?
- Co dokładnie macie na myśli, mówiąc jak dużo? Łatwiej powiedzieć, ile czasu z nią nie spędzam, bo takie chwile zdarzają się rzadko. Mamy zawsze wiele ciekawych rzeczy do robienia, więc nigdy się nie nudzimy (jeśli wiecie o co chodzi, haha).

9.Nigdy nie chciałeś mieć dzieci?
- Nieee, ale gdybym je miał to byłoby całkiem zabawnie. Rosalie chciałaby je mieć, ale to głównie jej wina, że nie mamy dzieci. Wiecie babskie sprawy. Nie powiem jej tego, bo by się obraziła.

10. I ostatnie pytanie. Jeżeli ktoś z rodziny miałby odejść, to za kim najbardziej byś tęsknił? Oprócz Rose.
- Raczej nie prowadzę takich statystyk. Spytajcie się Edzia, może on wie.

Emmett dzięki za wywiad. Wiele rzeczy się o tobie dowiedziałyśmy. Mam nadzieję, że jeszcze spotkamy się przy takim wywiadzie. Nie wiemy, czego ci życzyć, może po prostu wszystkiego dobrego!
-Dzięki, może jeszcze życzcie mi tego, abym wreszcie czymś zaskoczył Alice.


Rose, Bella  i Alice

sobota, 6 lipca 2013

Powracamy!


Cześć zmierzchoholicy!
Wybaczcie nam długą nieobecność, ale na prawdę nie miałyśmy czasu i możliwości pisania dla Was nowych postów...
Ciągły wir nauki, testów, egzaminów nie pozwolił nam na bycie z Wami.
Chcemy Was za to bardzo przeprosić!
Wracamy z nową dawką energii i ciekawych pomysłów.
Już od jutra nowe cykle i zabawy. Będzie ich jeszcze więcej niż do tej pory.
Będziemy miały dla Was też dużo niespodzianek, ale to w swoim czasie :)
Dzisiaj za to mamy dla Was pierwszą niespodziankę, a mianowicie każdy kto skomentuje posta dostanie od nas kolaż z kim tylko chce. (Musicie tylko napisać w komentarzu z kim życzycie sobie kolaż.)
Prosimy Was, abyście nadal byli tak aktywni jak dawniej i abyście polecali naszego bloga każdemu kto lubi sagę ;)



Rose,  Bella, Alice

niedziela, 12 maja 2013

Opisy klanów cz.5

Cześć!
Przypominam, że czas trwania konkursu mija! Został zaledwie tydzień.
Dzisiaj kolejne opisy trzech klanów.
Cykl niedługo się skończy, ale spokojnie mamy już gotowy kolejny.
Więcej informacji podamy kiedy nowy cykl się zacznie.
A teraz miłego czytana.
Joham i mieszańce
Joham jest ojcem jedynych czterech znanych mieszańców ludzi i wampirów oprócz Renesmee. Z czteroma różnymi ludzkimi kobietami spłodził trzy córki i jednego syna, Nahuela. Żadna z kobiet nie przeżyła porodu. Wszystkie córki Johana utrzymują poprawne stosunki z ojcem i uważają go za przywódcę swej grupy, choć nie podróżują razem z nim. Nahuel, jedyny mieszaniec zdolny przemienić człowieka w wampira, mieszka z Huilen – własną ciotką, którą sam zmienił w wampira. Nie utrzymuje przyjaznych stosunków z Johamem.
Grupa Rileya
Tę grupę nowo narodzonych stworzyła Victoria, lecz kontrolę nad nią przekazała Rileyowi. Riley był jedynym przywódcą, jakiego nowo narodzeni znali. Prawie przez rok grupa mieszkała w okolicach Seattle. W ostatecznym kształcie, jako armia nowo narodzonych, stała się organizacją nielegalną. Nikt z nowo narodzonych nie wiedział o prawach narzuconych przez Volturich, w myśl których ich styl życia był surowo karany. Riley zdawał sobie sprawę, jaki los czaka armię nowo narodzonych, ale pozostali nie mieli o tym pojęcia. Dowiedzieli się dopiero kilka dni przed atakiem, który zakończył się rozbiciem całej grupy. Przeżyło tylko kilka jej członków. Stali się nomadami i żaden z nich nie brał udziału w walce przeciwko Cullenom.
Grupa Jamesa
James, tropiciel, który uwielbiał polowania, przyłączył się do innych wampirów, ponieważ uznał, że przyda mu się pomoc w ciągłym tropieniu. Jego grupa to nomadowie. Wszyscy jej członkowie już nie żyją. Pili ludzka krew, podobnie jak większość wampirów i żyli przeważnie pod otwartym niebem. Ponieważ nigdy nie podejmowali prób komunikacji z ludźmi, nie widzieli potrzeby dbania o własny wygląd, który większość ludzi i wampirów uważa za dziki.

Zapraszam do komentowania :)

Rose

sobota, 11 maja 2013

POJAZDY: Bella, Jacob


Cześć.
 Tu Alice dziś dodam motory Jacoba i Belli :) Myślę że się wam spodoba. Po woli zbliżamy się do końca mojego cyklu o pojazdach z Sagi Zmierzch mam nadzieje że miło się wam go czytało  :) 
Zapraszam do komentowania !


Nazwa:  Honda XL250 , Harley Sprint
Kolor:  czerwony ( honda ), czarny ( harley )
Silnik:  jednocylindrowy 250 cc czterosuwowy
Moc:  50 KM przy 10 000 obr/min ( harley ), 24 KM ( honda )


Honda XL250
Harley Sprint



Na prośbę Belli Jacob przywrócił do stanu używalności te dwa motory. Każdy z nich ma inne pochodzenie, ale można zauważyć, że maszyny mają za sobą wiele wspólnego.                                                              
Sprint w niczym nie przypomina dzisiejszych modeli Harleya – powstał, kiedy Harley Davidson kupił połowę udziałów małej włoskiej firmy produkującej motocykle. Miał być konkurencją dla technologicznie zaawansowanych motocykli japońskich, które stawały się coraz bardziej popularne w Stanach Zjednoczonych. Sprinta zaprojektowano z myślą o torach wyścigowych i dlatego właśnie udało się skonstruować czterosuwowy silnik o tak znakomitych osiągach.
Jednocylindrowy umożliwił stosunkowo prostą konstrukcję motocykla, dzięki czemu Jacob, który zdecydowanie miał smykałkę do maszyn, mimo braku doświadczenia spokojnie dał sobie radę z naprawa motoru.
Honda Belli pod kilkoma względami jest podobna do harleya. Jednocylindrowy silnik 250 cc wraz z niezbyt popularną czterosuwową skrzynią biegów napędzam maszynę, gdy sunie, wzniecając tumany kurzu. Motocykl nie został zaprojektowany z myślą o wyścigach, co różni go od opisanego wyżej Sprinta. Honda XL250 jest jednak zgrabnym motocyklem o zaokrąglonej linii, gotowym na każde warunki na drodze.

                                                                                                                                                                     
Alice

wtorek, 7 maja 2013

Opisy klanów cz.4


Cześć czytelnicy!
Dziś kolejna część mojego cyklu "Opisy klanów".
Mam nadzieję, że dowiadujecie się z niej czegoś nowego lub przypominacie sobie to co już wiecie.
Jeszcze raz serdecznie zachęcam do brania udziału w konkursie.
Moim zdaniem nagroda jest bardzo fajna :)
Zachęcam do czytania.

Klan Amazonek
Klan Amazonek skład się z trzech sióstr: Kachiri, Zafriny i Senny. Wszystkie pochodzą z podmokłej równiny Pantanal. Nigdy nie kontaktują się z ludźmi. Wyjątek robią jedynie podczas polowań. Nigdy nie próbują nawiązać kontaktu z ludźmi Anie nie starają się zachowywać jak oni. Wygląd mają dziki i rzadko opuszczają mokradła – właściwie ruszają si stamtąd tylko wtedy, kiedy polują. Niewiele wampirów, w tym Volturi, w ogóle nie słyszało o ich klanie.
Egipcjanie
Grupa z Egiptu jest jednym z najstarszych, a może nawet najstarszym klanem wampirów na świecie. Członkowie klanu, którzy dzisiaj chodzą po ziemi, to zaledwie mała część tej grupy, niegdyś bardzo licznej. Po dziś dzień polują w miejscach, które od zawsze zajmowali. Do poznanej w sadze grupie Egipcjan należą Amun, Benjamin, Kebi i Tia.
Irlandczycy
Troje członków grupy irlandzkiej, to starzy przyjaciele Carlisle’a Cullena. Siobhan jest przywódczynią klanu, ale ona i jej towarzysz Liam, w pełni najnowszej członkini grupy, Maggie, która potrafi wyczuć każde kłamstwo, które usłyszy.
Meksykanie
Grupa meksykańska powstała w latach 50. XIX wieku. Głównym celem, który przyświecał jej członkom, było odzyskanie ziemi utraconej przez Marię. Straciła ją podczas potyczek, jakie wybuchły już po zakończeniu Wojen Południowych przez Volturich. Grupa żywiła się ludzką krwią w znacznej części składala sę z nowo narodzonych wampirów płci męskiej, cechują ją jednak częste roszady. W tej chwili jedyną członkinią grupy jest Maria. Jej głównymi sojuszniczkami były Lucy i Nettie. Przez pewien czas do tej grupy należał również Jasper.
Rumuni
Grupa rumuńska dominowała w wampirzym świecie bardzo długo, dopóki nie została rozbita przez Volturich. Zdarzyło się to między 400 a 500 rokiem n.e. Przeżyło tylko dwóch członków tamtego klanu – Vladimir i Stefan.
Nomadowie
Wiele wampirów woli wędrować po świecie samotnie albo z jednym towarzyszem. Te wampiry nazywamy nomadami.


Rose

niedziela, 5 maja 2013

Urodziny Rose :D

Uwaga! Dziś wyjątkowy dzień. Rose ma urodziny!

Mała grafika od Belli. Wszystkiego najlepszego Rose!



Bella i Alice


środa, 1 maja 2013

Krótkie ogłoszenie!

Hej kochani czytelnicy.
Mamy nadzieję, że nadal zaglądacie na bloga :)
Przepraszamy za chwilowe nieobecności, ale wir egzaminów nas dopadł.
Ciągła nauka, nie sprzyja prowadzeniu bloga :(
Ale nie martwcie się, już po egzaminach!
Blog zaczyna kwitnąć na nowo :)
W najbliższym czasie pojawi się kolejna zabawa.
Mamy nadzieję, że weźmiecie w niej udział tak jak w poprzednich ;)
Co będzie się działo?
Haha, niespodzianka :)
Ale spokojnie już niedługo wszystkiego się dowiecie :)

Pozdrawiamy Bella, Alice i Rose

sobota, 27 kwietnia 2013

Opisy klanów cz.3

Hej kochani!                                                                                                               
 Dzisiaj historia trzech sióstr, które wcale nie przeżyły tak mało.
Mam nadzieję, że post się wam spodoba ;)
Czekam na komentarze ;)
Rodzina z Denali

Grupę z Denali założyła Sasha, która przemieniła  w wampiry Tanyę, Kat oraz Irinę. Wszystkie trzy uważały Sashę za swą matkę, a siebie nawzajem za siostry. Kiedy Sasha została ukarana śmiercią przez Volturich za stworzenie nieśmiertelnego dziecka imieniem Sasilii, Tanya stanęła za czele klanu. Siostry często się zabawiały, flirtując z miejscowymi mężczyznami. Kochankowie nie mieli przed sobą długiego życia, schadzki zwykle kończyły się ucztą. Po kilku stuleciach siostry zaczęły jednak żałować swoich poczynań.. Niektórych mężczyzn darzyły autentycznym uczuciem i były przygnębione po ich stracie. Starały się podczas polowań oszczędzać tych, z którymi coś je łączyło, ale niestety, nie udawało im się to. Ludzka krew była zbyt pociągająca, jeśli znalazły się blisko, więc prędzej czy później ulegały pokusie. Im dłużej któraś z nich spotykała się z mężczyzną, tym bardziej cierpiała, kiedy ukochany zginął. Wreszcie Tanya obmyśliła plan, by w ogóle zrezygnować z picia ludzkiej krwi. Przy swym pierwszym wampirzym posiłku w lesie odkryła, podobnie jak Carlisle Cullen, że krew zwierzęca, choć niezbyt smaczna, może również ugasić pragnienie. Siostry postanowiły pójść za jej przykładem i po wielu latach prób i wyrzeczeń wreszcie osiągnęły poziom samokontroli podobny do tego, którym może się poszczycić Carlisle.
Mniej więcej wtedy, kiedy zdążyły się przyzwyczaić do „wegetariańskiego” stylu życia, Tanya i jej siostry spotkały Carmen i Eleazara. Nowo poznanym wampirom przypadł do gustu empatyczny styl życia dziewcząt z Denali. Tanya poprosiła więc Carmen i Eleazara, by przyłączyli się do nich i spróbowali „wegetariańskiej” diety. Obie strony były zadowolone z takiego obrotu spraw i grupa na stałe powiększyła się o dwoje dodatkowych członków.
Rodzina z Denali przeżyła ogromny cios, kiedy Volturi dokonali egzekucji Iriny. W tym trudnym czasie do grupy dołączył jeden z nomadów, Garrett, który postanowił zostać towarzyszem Kate.


Rose

wtorek, 23 kwietnia 2013

POJAZDY: Bella 3


Cześć, tu Alice :)
Dziś kolejny pojazd z sagi. A mianowicie Ferrari F430 które należy do Belli :)


Nazwa : Ferrari F430
Kolor : czerwony
Silnik : 4,3 litra, V8
Moc : 483 KM przy 8500 obr/min
Maks. Moment obrotowy : 465 Nm przy 5250 obr/min
0 – 100 : 3,5 sekundy

Ferrari F430 czeka w ukryciu, dopóki nie zakończy się przemiana Belli. To zdecydowanie najbardziej wyróżniające się auto w całej powieści. Wybór tego pojazdu, w przeciwieństwie do samochodów pozostałych bohaterów, nie był podyktowany żadną koniecznością. Ferrari F430 to szczytowe osiągnięcie myśli technicznej  dziedzinie samochodów portowych. Choć wiele równie egzotycznych modeli kosztuje znacznie więcej, ten pojazd zdecydowanie zajmuje pierwsze miejsce. Ma piękną linię, a krzywizny przypominają klasyczną włoską rzeźbę, a nie środek transportu. Choć odgrywa w książce pomniejszą rolę, doskonale odzwierciedla prawdziwe uczucie Edwarda do Belli. Większość samochodów w sadze pokazuje, że Edward ma istną obsesję na punkcie bezpieczeństwa ukochanej, lecz zdarzają się przebłyski, właśnie takie jak ten pojazd, które dowodzą, że za uczuciem do Belli kryje się znacznie więcej niż tylko chęć chronienia jej przed całym światem.


Alice

niedziela, 21 kwietnia 2013

Opisy klanów cz.2


Hej kochani!
Volturi, klan rządzący światem wampirów.
Można powiedzieć, że Volturi to taka "Rodzina królewska".
Wampiry muszą być im podporządkowane. 
Może jednak nie wiece o nich wszystkiego?
Zapraszam do przeczytania posta. Mam nadzieję, że będzie się Wam podobał :)

Klan Volturich
Odpowiednikiem rodziny królewskiej jest w świecie wampirów klan Volturich. W jego skład wchodzi pięcioro głównych członków : Aro i jego żona Sulpicia, Kajusz i jego zona Athenodora oraz Marek. Żona Marka (a zarazem siostra Ara), Didyme, również należała do klanu, zanim zginęła.
Volturi mieszkają w swoim mieście, we włoskiej Volterze. Od tysięcy lat, czyli od czasów Etrusków, potajemnie sprawują kontrolę nad miastem. Wolą pozostawać w ukryciu i nie wychodzić na zewnątrz. Trzymają się z dala od ludzi. Ich wolę wypełniają poddane im wampiry. Od czasu do czasu korzystają również z usług ludzi zatrudnionych  jako służba.
Między 400 a 500 rokiem Volturi dokonali ofensywy wymierzonej przeciwko najpotężniejszej wówczas grupie na świecie, czyli Rumunom. Zamiast po prostu ich zaatakować, Volturi najpierw sprytnie zażądali, by Rumuni poddali się prawom, które zdaniem Volturich służą wszystkim wampirom. Kidy Rumuni z pogardą odmówili, Volturi mogli uznać swoje działania za ruch mający zapewnić dobro i bezpieczeństwo wszystkich wampirów, a nie za zwykły atak terroru.
Zasadnicza część owej wojny trwała nie cały wiek i – jako że nadal żyje dwóch członków pierwotnej grupy z Ruminii  - nigdy nie została oficjalnie zakończona. Ostatecznie Volturim udało się pokonać Rumunów dzięki temu, ze Aro celowo tworzył wampiry obdarzone szczególnymi zdolnościami. Rumuni tworzyli wampiry do swojego imperium z mniejsza premedytacją, więc ich zdolności fizyczne a dłuższą metę nie miały znaczenia , jeśli  w grę wchodziły umysłowe talenty jednostek wybranych przez Ara. Aro nazywał swoich żołnierzy „strażą”, jasno sugerując, że wszyscy służą pięciu wampirom tworzącym „rodzinę królewską”.
Kiedy Volturi pokonali większość grupy z Rumunii, zaczęli rozpowszechniać swą doktrynę na całym świecie. Ich głównym założeniem roboczym było przekonanie, że utrzymanie tajemnicy istnienia wampirów będzie korzyścią dla wszystkich, a każdy , kto wyjawiłby ten sekret, jest wrogiem całego wampirzego gatunku.
Bardzo wiele wampirów kwestionowało zasadność takiego założenia (cóż takiego człowiek może zrobić wampirowi, nawet jeśli dowie się o jego istnieniu?). lecz żaden nie chciał prowokować Volturich tuż po zwycięstwie, jakie odnieśli nad Rumunami. W miarę upływu czasu coraz więcej wampirów przychodziło na świat, w którym Volturi odgrywali rolę sprawiedliwych władców. Stworzony przez Volturich ch pozytywny wizerunek sprawił, że zaczęli w końcu być uznawania za władzę. Wiele nowonarodzonych wampirów zostało stworzonych przez samych Volturich, którzy indoktrynowali „młodzież” i wysyłali ją w świat. To był pierwszy etap programu rekrutacji ludzi opracowanego przez Volturich – wyszukiwali ludzi, którym zależało na zdobyciu władzy i nieśmiertelności, jakie zapewnia żywot wampira, i wprowadzali ich w świat kierowany ustalonymi już wcześniej zasadami.  E zasady nowo narodzeni przekazywali dalej: wampirom, które sami tworzyli, oraz grupo, które napotkali na swojej drodze. Gdy władza Volturich była już powszechnie uznawana, zaczęli w nieco wolniejszym tempie przyjmować ludzi do swojej straży, wykorzystując tylko tych, którzy bardzo chcieli do nich dołączyć. Zatrudniali ich jako służbę, która miała stanowić przykrywkę dla działalności ich starożytnego klanu. Większość tych ludzi koniec końców zginęła, stając się pożywieniem Volturich. W wampiry przemieniono tylko tych, którzy przejawiali jakieś nadprzyrodzone zdolności.
W miarę upływu czasu Volturi zyskali coraz większą władzę – Aro wyszukiwał coraz więcej ludzi i wampirów obdarzonych nadprzyrodzonymi talentami i dodawał ich do swojej „kolekcji”. Dwudziestowieczny wyścig zbrojeń przekonał wiele wampirów, ze prawa narzucone przez Volturih jednak miały sens.
Obecna straż Volturich liczy dziewięciu stałych członków oraz od dziesięciu do dwunastu dodatkowych tymczasowych strażników. Najważniejsi z pośród nich to Jane i Alec – bliźnięta przemienione około roku 800. Już jako ludzie posiadali zdolności , które po przemianie znacznie się wzmocniły. Kiedy dołączyli do straży, potęga Volturich stała się właściwie niezwyciężona.
Ranga w straży zależy od siły. Członkowie, którzy dysponują tylko siłą fizyczną, nie stoją tak wysoko w hierarchii jak ci z dodatkowymi zdolnościami. Rangę poznaje się po odpowiednim kolorze płaszcza; im ciemniejszy płaszcz, tym wyższa pozycja w grupie. Jane i Alec noszą najciemniejsze płaszcze, a nad nimi stoją tylko członkowie klanu Volturich i tylko oni mają prawo nosić czarne płaszcze. Jedynym członkiem straży, któremu przysługuje prawo noszenia czarnego płaszcza, jest Chelsea.
Volturi nie pilnują wszystkich wampirów w dzień i noc. Gdyby jakiś człowiek dowiedział się o istnieniu wampirów i zachował to dla siebie, Volturi prawdopodobnie nigdy by się o tym nie dowiedzieli. Zostawiliby w spokoju zarówno wampira, który dopuścił się przewinienia i wyjawił sekret, jak i człowieka, który wszedł w posiadanie tajnej wiadomości. Volturi zajmują się tylko tymi wykroczeniami, które mogą doprowadzić do rozpowszechnienia wśród ludzi wiedzy o wampirach. Czasami pewne informacje podane w mediach, książkach czy filmach o wampirach przyciągają uwagę Volturich. Członkowie straży docierają wtedy do źródła przecieku, oceniają zagrożenie i, jeśli to konieczne, uciszają gadatliwego wampira.
Wiele wampirów chciałoby wstąpić do straży Volturich, ponieważ, jak wspomniano, władza je przyciąga. Większość z nich nie ma jednak do zaoferowania nic, czego Volturi już nie posiadają. Wampirom obdarzonym potężnymi zdolnościami, jakich nie ma jeszcze nikt z klanu ani straży, Volturi proponują miejsce jednego ze starszych i mniej uzdolnionych wampirów. W zależności od sytuacji zdegradowany wampir może odejść, przyłączyć się do innej grupy lub zostać unicestwiony.


Rose

piątek, 19 kwietnia 2013

Opisy klanów cz.1

Cześć!
Dzisiaj zaczynam coś, czego jeszcze nie było.
Kilka moich kolejnych postów poświecę klanom z sagi.
Będzie to między innymi Rodzina Cullenów, którą opiszę dzisiaj.
Mam nadzieję, że cykl się spodoba ;)

Rodzina Cullenów
Rodzina Cullenów, jedna z najliczniejszych stałych grup wampirów,  jest również jedna z niewielu, które nie żywią się ludzką krwią. Cullenowie sami nazywają się wegetarianami, ponieważ postanowili pić krew zwierząt, przypisując ludzkiemu życiu większa wartość niż reszta ich pobratymców. Klan z Denali uważają za swoich krewniaków, ponieważ jego członkowie wyznają podobną filozofię. Powstrzymywanie się od zabijania ludzi wyklucza z polowania aspekt współzawodnictwa, więc grupa jest w stanie rozwinąć silniejsze więzi rodzinne niż wampiry żywiące się tradycyjnie.
Cullenowie wolą mieszkać w jednym miejscu tak długo, jak to możliwe. Wybierają rejony, gdzie niebo często jest zachmurzone, ponieważ mogą tam wychodzić na zewnątrz w dzień, nie ryzykując ujawnienia swej natury. Jednak  po sześciu czy siedmiu latach spędzonych w jednym miejscu muszą się przeprowadzić, zanim ludzie spostrzegą, że nikt z rodziny się nie starzeje. Cullenowie mają kilka rezydencji, więc mogą wracać do szczególnie ulubionych miejsc – jednak dopiero wtedy, gdy upłynie dość czasu, by nie rozpoznali ich ludzie, którzy tam mieszkają.
Każdy członek rodziny ma kilka obmyślanych zawczasu tożsamości oraz dokumenty na ich potwierdzenie, dzięki czemu w nowym miejscu Cullenowie mogą od razu zacząć funkcjonować.
Przy każdej przeprowadzce Cullenowie mogą zmieniać relacje pozornie panujące w ich rodzinie. W jednym miejscu dwóch członków rodziny może wstępować jako ojciec i adoptowany syn, a w innym będą się przedstawiać jako bracia lub jako wuj i siostrzeniec. Niezależnie od tego więź miłości i szacunku łącząca członków rodziny pozostaje niezmienna.
Rodzinę Cullenów założył Carlisle, przemieniając Edwarda. Razem podróżowali po Stanach Zjednoczonych, a co jakiś czas dołączali nowi członkowie. W tej chwili rodzina składa się z ośmiu wampirów – cztery z nich posiadają nadprzyrodzone zdolności – oraz jednego mieszańca, który również ma szczególne talenty.

Pozdrawiam Rose

wtorek, 16 kwietnia 2013

Wywiadowe różności - część kolejna

Tu Bella :) 
Wracam z wywiadową serią. 
(A tak nawiasem mówiąc dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe, w tym Alice i Rose za super posta i prezent!)
Zapraszam do czytania, może dowiecie się czegoś ciekawego :)


Q: Co z kołkami w sercu? Odbiciami? Zdjęciami? Woda święconą? Czosnkiem? Wszystko to jest wampirzym postrachem.

A: Kupa bzdur. Wydaje mi się, że wszystkie są wspomniane w "Księżycu w nowiu" oprócz czosnku i kołków. Ale spróbuj przebić granit drewnem.

Q: To może zabrzmieć strasznie ciekawsko ale... czy wampiry się kąpią? Było coś tam powiedziane, że polowanie jest brudzące (nie ma żadnych czystych ciętych ran), przypuszczam, że się brudzą... lub są cali w krwi. Więc kąpią się? Czy czeszą włosy, myją zęby? 

A: Wampiry biorą prysznic, ale nie brudzą się w ten sam sposób co my. Zewnętrzny bród, krew, błoto i różne takie (większość wampirów nie plami się kiedy jedzą - to wszystko zależy od praktyki), ale nie pocą się i nie wydzielają żadnych przykrych zapachów. Jedna dziewczyna spytała się, dlaczego Alice wykąpała się i czy wampiry muszą oddawać mocz. Nie, nie muszą (zużywają całą krew, nie kreując żadnych pozostałości), ale się kąpią. (Oczywiście muszą mieć łazienki - domy są tak po prostu budowane, i kiedy chcą gdzieś się przenieść, to by wyglądało dziwnie na prawdziwej liście posiadłości: 8 sypialni, żadnej łazienki).
Zmywają ze swoich włosów pył i kurz. Rosalie wyjątkowo długo spędza czas nad swoją fryzurą (Włosy to martwe komórki - wampirza transformacja nie wpływa na to. Jeżeli masz rozdwojone końcówki, sorka! Nie będzie lepiej. Ha ha).


Q: Teraz pytanie wywiodło się z dyskusji nad książką z moją przyjaciółką. Ona jest fanatyczką romantycznych wampirzych nowel i zastanawiała się, dlaczego Bella po prostu nie przecięła swojego palca i nie pozwoliła Edwardowi wypić krwi. Osobiście pomyślałam, że to może być trochę sadystyczne - jak by chciała go tym drażnić. (Wyobrażam sobie Bellę z rozciętym palcem machającą nim wstecz i w przód przed Edwardem, mówiąc "Chodź tu i masz!" ) Szczególnie od kiedy wiemy, jak trudne to było dla niego, by przestać pić krew kiedy musiał to zrobić. Co by się stało, jak sądzisz, gdyby Bella celowo skaleczyła się w palec? Naturalny instynkt, jaki przychodzi, to żeby wziąć swój skaleczony palec do ust - jak dla mnie. Edward kosztował jej łzy w jednej scenie. Czy skusiłby się skosztować krwi z rany? 


A: Zainteresowałaś mnie kluczem do tego pytania - dlaczego Bella po prostu nie pozwalała Edwardowi brać łyka jej krwi od czasu do czasu - on miał trudność z powstrzymaniem się, kiedy wysysał truciznę na końcu 'Zmierzchu'. Alice powiedziała, że wampirze szaleństwo jest podobne jak u rekinów, gdy wyczują krew w wodzie ( To dlatego Edward zwiał z biologii pierwszego dnia, kiedy sprawdzali grupę krwi). Normalny wampir nie może znieść bycia w pokoju z czystą krwią, która wydziela zapach. Carlisle jest jedynym wyjątkiem w tej regule. Edward jest lepszy niż przeciętny wampir i mógłby prawdopodobnie powstrzymać się od wypicia krwi przy wielu nakłuć palców (Jasper nie mógłby tego znieść ), ale po co ryzykować, co nie? Kiedy Edward pije krew, jest bardzo dziki i mniej człowieczy niż zwykle. To dlatego Bella nie może iść z nim na polowanie. Jeśli krew "lata w powietrzu", wszyscy Cullenowie (oprócz Carlisle'a oczywiście) stają się "prawdziwymi" wampirami.
Edward nie może być w pobliżu Belli kiedy ona krwawi bez bycia wabiącym przez intensywną pokusę- co odnosi się też do odczuwanego bólu. Kilka kapnięć tylko pogorszyłoby sytuację. Jak kilka kropel wody kiedy byś przebywała na pustyni przez kilka dni... Wyssałabyś cały galon z Evian'u. [nazwa wody] 
Kilka dziewczyn chciało wiedzieć, czy dla Edwarda byłoby jeszcze trudniej przebywać w pobliżu Belli, kiedy ona miała okres. Odpowiedź: Tak, trochę, ale on nigdy nie mówił o tym - zbyt wiele dla dżentelmena. I Bella byłaby zbyt skrępowana, aby zapytać (Przecież to nie to samo co rana. To jest gatunek "martwej" krwi, jeśli rozumiesz o co mi chodzi). 



Bella


poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Wszystkiego najlepszego!

Hej kochani!
Dzisiaj świętujemy!
Nasza blogowa Bella obchodzi urodziny!
Wszystkiego najlepszego!
Spełnienia najskrytszych marzeń!
I oczywiście kolejnego pięknego zmierzchowego roku!










Rose i Alice

czwartek, 11 kwietnia 2013

POJAZDY: Bella 2


Hej !
A więc wracam do mojego cyklu o pojazdach z sagi.
Oto drugi samochód Belli :)

Nazwa :  Mercedes Guardian         
Kolor : czarny
Silnik : 5,5 litra, twin turbo V12
Moc : 469 KM przy 6100 obr/min
Maks. Moment obrotowy : 700 Nm przy 2650 obr/min
0-100 : 4,6 sekundy

Niektóre z elementów tego samochodu są oparte na prawdziwym modelu mercedes S600 Guard, ale Mercedes Guardian w rzeczywistości nie istnieje i jest jedynym fikcyjnym pojazdem w sadze „Zmierzch’’. Jak sugeruje jego nazwa, Edward – wybierając samochód dla Belli jeszcze przed jej przemianą w wampira – kierował się głównie jej bezpieczeństwem. Samochód został zbudowany z myślą o skutecznej ochronie kierowcy i pasażerów przed wszystkimi czynnikami, jakie tylko przyszły do głowy konstruktorom tego pojazdu. Wzmocniona od wewnątrz karoseria wytrzyma nawet atak niewielkich pocisków używanych w armii, niestraszne jej również odłamki granatów ręcznych i inne materiały wybuchowe. Opony run-flat, samouszczelniający się zbiornik paliwa i dobry system gaśniczy gwarantują kierowcy ratunek nawet w ekstremalnych sytuacjach. Gdyby wróg zdecydował się na atak gazem, Guardini zapewni pasażerom porcje świeżego tlenu, jednocześnie uszczelniając samochód i blokując dostęp wszelkich substancji z zewnątrz. Choć Edward przy wyborze kierował się oczywiście ograniczonymi, ludzkimi możliwościami Belli, sam z pewnością doceniłby udogodnienia oferowane przez ten pojazd, na przykład lepszą widoczność w nocy czy elektroniczną kontrolę hamulców.
Samochód uwidacznia różnicę między tym, jak Edward widzi Bellę, a tym, jak ona sama siebie spostrzega. Belli wystarczy stara, pozbawiona pasów furgonetka, podczas gdy Edward daje jej auto, którym wożą się tylko dbający o własne bezpieczeństwo bogaci szejkowie. Nie szczędzi kosztów ani wysiłków, by chronić ukochaną w każdy możliwy sposób.   

Alice

wtorek, 9 kwietnia 2013

Wywiadowe różności: Meyer o Cullenach

Witam ponownie :) Wracam do was z kontynuacją serii z wywiadami ze S. Meyer. 
Mam nadzieję, że ciekawie się je wam czyta. 

Q: Skąd Cullenowie wzięli swoje pieniądze? Inwestycje? Nieruchomości?

A: Długoterminowe inwestycje, heh heh. Carlisle na początku otrzymał pomoc od swoich włoskich przyjaciół (pamiętacie obraz? oni mają astronomiczne ilości pieniędzy), a potem zarabiał jako lekarz, przez te wszystkie lata nie mając właściwie wydatków. Edward odziedziczył bardzo wiele po swoich rodzicach - udawał, że przetrwał, żeby otrzymać spadek ze swoim 'wujkiem', ponieważ chciał odzyskać rzeczy swojej mamy. Wszystko to było trafnie inwestowane (Carlisle i Edward są dobrzy w finansach). Potem pojawiła się Alice. Ha ha. Ona kocha giełdę.

Q: W jaki sposób Cullenowie podrabiają wszystkie niezbędne dokumenty? - np. akty urodzenia, stare świadectwa szkolne, itp.?
A: Kupują je od fachowych fałszerzy. W chwili obecnej Jasper ma takiego w Seattle.

Q: Czy Cullenowie kiedykolwiek wracają do miejsca w którym już kiedyś mieszkali? Notatka - to było głupie pytanie, jak zauważyłam po przeczytaniu odpowiedzi. Przecież Jacob powiedział Belli, że Cullenowie mieszkali już w Forks wcześniej. Ale Stephenie poczyniła kilka ciekawych dodatkowych uwag.

A: Więc odpowiedź brzmi 'tak'. W późnych latach trzydziestych XX wieku Carlisle, Esme, Edward, Rosalie i Emmett mieszkali kilka godzin na południe od Forks, w Hoquiam. Zanim Edward dołączył do Carlisle'a, ten drugi był już w tym obszarze.

Q: Oni wszyscy są opisani jako bardzo nęcący fizycznie przez cały czas. Jak duża zaszła zmiana w porównaniu do tego, jacy byli jako ludzie? Wystąpiła mała sprzeczność w tej kwestii, bo mówiłaś, że wyglądają dokładnie tak samo jak w wersji człowieczej, a potem opisu ich jako wampirów. Po prostu chciałam wyjaśnić.
A: Mam nadzieję, że sformułowałam to dobrze za pierwszym razem. Po transformacji nie ma żadnej zmiany - włosy nie rosną itp. Są zamrożeni w tym stanie. Ale jest fizyczna różnica pomiędzy człowiekiem a wampirem. Wszystko się wyostrza - możliwości, zmysły i wygląd również. Przemiana w wampira sprawia, że przeciętna osoba staje się przepiękna i zapierająca dech w piersiach. Powód dla którego Rosalie jest tak pięknym wampirem leży w tym, że była ona najpiękniejszą dziewczyną w Rochester, stan Nowy Jork. Być może najpiękniejsza w całym stanie. Powód dla którego James jest przeciętny w standardach wampirzych leży w tym, że był raczej nieatrakcyjny jako człowiek. To rzadkie, bo wampiry są przyciągane przez piękno. Mają tendencję, kiedy poszukują towarzysza, wybierać wyjątkowych ludzi. Wszyscy Cullenowie byli atrakcyjnymi ludźmi na dobry początek. 


Q: A co z oddechem? Czy mogą nakłonić ludzi do robienia tego, co im każą chuchając na nich? Wygląda na to, że każdy z kim rozmawia - chucha - Edward staje się odrobinę zakręcony. Cóż, przynajmniej kobiety. Czy ten oddech jest kojący? Czy wampiry używają go jako wabik?

A: Wampiry po prostu pachną naprawdę dobrze. Oddech, skóra itp. To zapach jadu, który znajduje się w różnych formach w ich ciele. Tak, jest to wabik, tak samo jak piękno. To taki zapach, który chcesz poczuć jeszcze raz, podchodząc bliżej. 




Bella

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Po drugiej stronie kamery cz.5 - zakończnie

Hej kochani!
Nasze konkursy się skończyły, na razie odpocznijmy i zróbmy coś innego.
Oto ostatnia część cyklu "Po drugiej stronie kamery".
Mam nadzieję, że Wam się spodobał ;)
Na planach całej sagi było wesoło, ale było też bardzo dużo pracy.
Efekty są wspaniałe.
Miłego oglądania, kolejny cykl już się szykuje...



















Przypominam, aby zgłaszać się po nagrody na nasza blogową pocztę : bellaalicerose@gmail.com


Rose

niedziela, 7 kwietnia 2013

FINAŁ - konkurs siódmy

Witajcie!
Dziś możecie odrzucić swoją zmierzchową wiedzę na bok!
Czas na zabawę w szalone zgadywanki, a właściwie jedną, wielką :D

Dziś zasady trochę inne: kto pierwszy zgadnie, ten wygrywa. Postaramy się na bieżąco odpowiadać na wasze komentarze i informować was, czy ktoś zgadł. 
Dobra wiadomość - jeśli nie uda Ci się za pierwszym razem, możesz spróbować ponownie, jednak nie na raz, jeden komentarz, jedna odpowiedź, my sprawdzamy i informujemy. Będziemy pilnować reguł gry, więc bądźcie uczciwi, gdyż niezgodne z regulaminem komentarze będą usuwane!
Czas macie dziś do 21:00, pamiętajcie, nagroda główna czeka :)

ZAPRASZAMY DO ZABAWY

Oto finałowe pytanie:
Kogo widzicie na zdjęciu? UWAGA, nie dajcie się zwieść, to nie są Edward i Bella!
Zobaczymy, jak szybko uda wam się rozwiązać zagadkę! Macie dziś najtrudniejsze zadanie ze wszystkich, ale w końcu to finał. Oczywiście możecie strzelać. Im bardziej zwariowana para, tym większa szansa, że traficie :)


KONKURS ZAKOŃCZONY!
WYNIKI: Parą tą jest Marek i Aro, nazywani też przez nas MARO :)

Finał wygrywa Angela Destino
Gratulacje, zgłoś się na naszą blogową pocztę po odbiór nagrody!


PODPOWIEDŹ NR 1: nie jest to para mężczyzna-kobieta! Są to dwaj panowie :P
PODPOWIEDŹ NR 2: są to dwa czarne charaktery sagi.

Rose, Bella i Alice



sobota, 6 kwietnia 2013

Wyniki szóstego konkursu!

Oto i są: wyniki przedostatniego konkursu! Jesteście ciekawi, jakie są poprawne odpowiedzi? Oto i one!

Kategoria pierwsza Rozpoznaj!







Nieistniejąca para: Bella i Jasper (Bella lubi taką parę^^-przypisek Belli)











Kategoria druga - Ułóż, wypisz!
Wymień wszystkie osoby z klanu/rodziny/grupy/oddziału :
1. Klan Volturich (6 osób)
- Aro
- Kajusz
- Marek
- Sulpicia
- Didyme
- Athenodora
2. Klan Amazonek (3 osoby)
- Kachiri
- Zafrina
- Senna
3. Rodzina z Denali (6 osób)
- Carmen
- Garrett
- Eleazar
- Kate
- Irina
- Tanya
4. Egipcjanie ( 4 osoby)
- Amun
- Benjamin
- Kebi
- Tia
5. Irlandczycy (3 osoby)
- Liam
- Maggie
- Siobhan
6. Grupa Jamesa (3 osoby)
- James
- Laurent
- Victoria
7. Meksykanie (3 osoby)
- Maria
- Lucy
- Nettie
8.Grupa Rileya (co najmniej 5 osób)
- Riley
- Diego
- Fred
- Bree
- Raoul
9. Rumuni (2 osoby)
- Stefan
- Vladimir


Czas ogłosić zwycięzcę!

Jest nim...

Zanim jeszcze to ogłoszę, przeczytajcie, bo to bardzo ważne. Zauważyłyśmy, że niektóre osoby kopiują wypowiedzi innych. Z przykrością stwierdzam nie pierwszą taką sytuację. Takie osoby nie są brane pod uwagę w konkursie, więc automatycznie skazują się na przegraną. Naprawdę to widać, żadna z nas nie jest ślepa, a trudno to przeoczyć. To nie jest zachowanie fair play i przykro nam z tego powodu.  Liczymy na to, że takie sytuacje nie będą miały więcej miejsca.

A teraz przyjemniejsza część, czyli ogłoszenie dzisiejszego zwycięzcy.


Wygrywa Nathaly Norrington

Ogromne gratulacje dla Ciebie! Po nagrodę niespodziankę zgłoś się na bellaalicerose@gmail.com


Zapraszamy na jutrzejszy finał, będą inne zasady i tylko jedna, specjalna kategoria! Kto pierwszy zgadnie, ten wygra, więc bądźcie czujni! ZAPRASZAMY JUŻ DZIŚ!


Alice, Rosalie i Bella